Czyste wiercenie w porothermie (część II)

Wielu fachowców w Polsce ma problemy z wierceniem w porothermie, czyli pustakach ceramicznych, które są coraz częściej stosowane na ściany domów ze względu na swoją trwałość i izolacyjność akustyczną
oraz cieplną. W części drugiej zajmiemy się wykonywaniem otworów o średnicach od 6 do 35 mm za pomocą odpowiednich diamentowych wierteł rurowych.


Przypominamy, że porotherm jest pustakiem ceramicznym, co oznacza, że w środku ma wiele przestrzeni pustych, które są oddzielone od siebie ceramicznym żebrowaniem o różnych rozmiarach i grubości. Nie jest więc materiałem jednolitym jak zwykła cegła wypalana czy ceramiczna i dlatego podczas wiercenia w nim dochodzi

często do zniszczenia tych żebrowań, co uniemożliwia prawidłowe zamontowanie kołków czy innych elementów. Dlatego nie należy w nim wiercić udarowo ani z dużym posuwem (naciskiem), bo materiał ten jest kruchy jak każda ceramika i pod wpływem za dużej siły pęka i wykrusza się. Ponieważ ceramika budowlana jest twarda i jednocześnie abrazywna, bardzo szybko tępi wszelkie narzędzia wykonane ze stali węglowej (HCS) i szybkotnącej (HSS), w tym też bimetalowe, np. brzeszczoty. Takie narzędzia – wiertła HSS czy otwornice BiM – nie nadają się zupełnie do obróbki tego materiału. Pozostają nam więc tylko narzędzia węglikowe przeznaczone do wiercenia bezudarowego lub diamentowe specjalnej budowy, tj. mające segmenty o nieagresywnej geometrii lub tzw. nasyp. Należy pamiętać, że wszelkie ostrza o małych kątach natarcia oraz ujemnych do -10° bez odpowiednich ograniczników zagłębienia mogą powodować w prothermie wykruszenia.

 

Dlatego np. otwornice diamentowe z klasycznymi wieloma oddzielnymi segmentami o tradycyjnym kształcie, który faktycznie jest prostokątnym wycinkiem powierzchni walca, wymagają dość dużej wprawy podczas wiercenia. Są bowiem za agresywne, gdyż nie mają ograniczników zagłębienia przy ich kącie natarcia wynoszącym 0°.

 

Najpierw w naszym cyklu artykułów o wierceniu w porothermie opowiedzieliśmy o wiertłach węglikowych, którymi można wiercić bezudarowo w materiałach ceramicznych. Teraz przyszedł czas na wiertła rurowe z nasypem diamentowym, np. Bosch Easy Dry lub Bosch Best for Ceramic. Ktoś może się zdziwić, że w ich specyfikacji nie napisano, że nadają się do wiercenia w porothermie, lecz w twardych lub miękkich płytkach ceramicznych. Odpowiadamy, że miękkie płytki ścienne bardzo przypominają swoimi właściwościami porotherm, gdyż tak jak on są materiałem ceramicznym.

Bliżej opiszemy tu wiertła Bosch Easy Dry, gdyż narzędzia typu Bosch Best for Ceramic są już bardzo rozpowszechnione na rynku. Bosch Easy Dry przeznaczone są do wykonywania małych otworów na sucho (bez chłodzenia wodą) o średnicach 6, 7, 8 10, 12 i 14 mm. Ich część robocza mająca długość 33 mm to metalowy walec o dość masywnych ściankach zakończony ostrzem, które wykonane jest z nasypu diamentowego. Diamenty techniczne zostały do niego przylutowane próżniowo. W uchwycie mieści się zasobnik oleistego środka chłodzącego. Zakończenie uchwytu stanowi demontowalny plastikowy korek. Po wyjęciu z uchwytu wiertła umożliwia on uzupełnienie ilości środka chłodzącego w zasobniku, o ile doszłoby do jego ubytku, np. w wypadku przypadkowego wycieku w wyniku zsunięcia się kapsla nakładanego na ostrze narzędzia. Producent zapewnia, że środka powinno wystarczyć na wykonanie ponad 20 otworów. Ta liczba określa żywotność narzędzia. Gdy porównamy ją z żywotnością standardowych wierteł rurowych z nasypem diamentowym do wiercenia na mokro, to okazuje się, że nowe wiertła Easy Dry mają 2-krotnie większą trwałość. Z naszych redakcyjnych prób wynika, że nawet większą − standardowymi wiertłami można wykonać co najwyżej ok. 7-8 otworów w gresie podłogowym.

Wiertła Easy Dry mają podobną zasadę działania jak rurowe wiertła diamentowe do wiercenia na mokro, tzn. zeszlifowują one materiał obrabiany. Jednakże w Easy Dry urobek transportowany jest do zasobnika wewnętrznym kanałem (de facto środkiem części roboczej narzędzia), wypychając oleiste chłodziwo pochodzenia roślinnego, które nim dociera do miejsca wiercenia. Zatem urobek

nie jest odprowadzany na zewnątrz, jak w przypadku wierteł chłodzonych wodą, i nie powoduje znacznego zabrudzenia elementów obrabianych, co eliminuje czasochłonną konieczność sprzątania, mycia itp. W wypadku Easy Dry urobek i wycięty rdzeń stanowią też swego rodzaju korek uniemożliwiający wyciekanie chłodziwa po zakończeniu wiercenia i podczas przechowywania czy przenoszenia narzędzi. Wiertła nowe dostarczane są z nakładanymi na ich ostrza kapslem uniemożliwiającym wypłynięcie chłodziwa.

Konsekwencją wyposażenia wiertła we własne chłodziwo jest wyeliminowanie pracochłonnej w użyciu instalacji służącej do dostarczania wody do miejsca wiercenia, a więc hydronetki i przystawki centrującej. Ponadto z wiertła, w celu jego ponownego użycia, nie musimy usuwać wyciętego nim rdzenia, co czasami trwa dość długo.

Nowymi wiertłami Easy Dry wierci się ruchem okrężnym, zaczynając otwór od ustawienia ich pod kątem 15-30º w stosunku do obrabianego materiału w celu wstępnego jego nacięcia lub za pomocą prowadnicy (można ją samemu wykonać np. z kawałka deski sosnowej czy płyty pilśniowej). Narzędzia te przeznaczone są do stosowania w wiertarko-wkrętarkach akumulatorowych. Jednakże elektronarzędzia te muszą posiadać uchwyty, w których można montować akcesoria z chwytami o średnicy do 13 mm. Optymalna prędkość obrotowa to 1500 min-1. Nie wolno jej przekraczać, gdyż większe obroty powodują silny wzrost temperatury w miejscu obróbki, co prowadzi do szybkiego zniszczenia diamentowych ostrzy wierteł.

Nasze próby przeprowadzone w redakcyjnym warsztacie pokazały, że wiertła Bosch Easy Dry i Bosch Best for Ceramic doskonale sprawdzają się w wierceniu niewielkich otworów w porothermie. Zapewniając bardzo czyste i przy tym delikatne wiercenie. Ponadto minimalizują one ryzyko uszkodzenia porthermu do minimum, z praktyki naszej wynika, że faktycznie do zera. Nasze próby wykazały, że ich trwałość jest taka sama jak przy wierceniu w ceramice, czyli wykonamy jednym wiertłem co najmniej 20 otworów (Easy Dry). Pewnym ograniczeniem aplikacji tych narzędzi jest w przypadku wierteł Easy Dry o średnicy do 12 mm możność wykonywania otworów o głębokości do 33 mm. Oznacza to, że możemy w porothermie mocować krótkie kołki służące do montażu raczej lekkich elementów. W wypadku wiertła Easy Dry 14 mm możemy praktycznie uzyskać głębokość do ok. 50 mm, co jest wystarczające do mocowania cięższych elementów. Jeśli chodzi o wiertła Best for Ceramic, to praktycznie możemy nimi wiercić w porothermie na głębokość ok. 50 mm, chociaż mają długość roboczą wynoszącą 35 mm. Przypominamy, ze ich zakres średnicy 6-35 mm.
Jakie są zalety i wady użycia diamentowych wierteł rurowych do wiercenia w porothermie? Zaletą jest większa delikatność wiercenia i 100-proc. pewność wykonania czystego otworu i niezniszczenia materiału. Do tego, co bardzo ważne, nie potrzeba żadnych specjalnych umiejętności ani wyczucia. Wadą diamentowych wierteł rurowych jest wysoka cena, gdyż kosztują one średnio ok. 125 pln brutto za sztukę, czyli ok. 12 razy więcej niż opisywane w pierwszej części artykułu wiertła węglikowe Bosch CYL-9 MultiConstruction. Dlatego diamentowych wierteł rurowych powinniśmy używać w bardzo odpowiedzialnych zadaniach, tj. wymagających, żeby otwór był wykonany czysto w ściśle określonym punkcie, przy czym nie można go powtórzyć w żadnym innym miejscu. Sensownie też mogą te narzędzia stosować glazurnicy, którzy mają wywiercić nimi niewiele otworów. W takim wypadku oszczędzają czas, który spędzą na

zakupach tańszych narzędzi.

ZOBACZ TAKŻE
guest
0 komentarzy
Inline Feedbacks
View all comments